Za oknem zimno i mokro, a mój humor
wprost proporcjonalnie wilgotny i ckliwy. ( Druga notka na blogu, a
ja już wspinam się na wyżyny kunsztu pisarskiego, słyszeliście
kiedyś by ktoś używał słowa 'wilgotny' w stosunku do panującego
nastroju?:) ). Pogoda nie nastraja zbyt pozytywnie, ale mam dla Was
coś co z pewnością nie pozostawi Was obojętnymi. Może nawet się
uśmiechniecie :). U mnie zadziałało najpierw jak rasowy wyciskacz
łez, uśmiech przyszedł później..
I uprzedzając, tak wiem, że to jest
reklama. Tak wiem, że komercja i tak dalej, i tak dalej. Ale to nie
zmienia tego jak piękny wydźwięk ma ten filmik i jak bardzo uderza
w nas wszystkie.
Przyznajcie się, każda z nas ma
tendencję do wyolbrzymiania swoich wad, prawda?
Ja też. ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz